mapa strony   |
SmodCMS

 

Gmina Łuków: "Sowie" spotkanie w rezerwacie - IAS24

Około 70 miłośników ptaków spotkało się w sobotę 5 kwietnia wieczorem w Rezerwacie Przyrody "Jata", by razem spędzić "Noc sów".Byli wśród nich nie tylko mieszkańcy gminy i miasta Łuków, ale także entuzjaści przyrody z Kraśnika, Lublina, Siedlec, Warszawy, a nawet osoby na stałe mieszkające w... Irlandii. Akcja pod hasłem "Noc sów" odbyła się w całej Polsce po raz trzeci. To projekt edukacyjny, którego uczestnicy wspólnie poznają świat tych ptaków, a także ich rolę w polskich legendach i kulturze oraz poszczególne gatunki, wyniki badań i metody ochrony. W "Jacie" takie spotkanie zorganizowano po raz pierwszy.

- Spodziewaliśmy się, że nasza propozycja zainteresuje około 20 - 30 osób. Ku naszemu zaskoczeniu frekwencja była ponad dwukrotnie większa. Chętnych byłoby jeszcze więcej, ale ze względów organizacyjnych nie było to możliwe - mówią pomysłodawcy akcji.

Wśród uczestników byli ludzie w różnym wieku, od kilku do około 60 lat, w tym rodziny i grupa uczniów ze szkoły w Gołaszynie, którzy prezentowali różny poziom wiedzy na temat ptaków czy przyrody. Ci najodważniejsi wzięli udział w rodzinnym konkursie na temat sów z nagrodami ufundowanymi przez gminę i nadleśnictwo Łuków.

Pierwszą część sobotniego spotkania odbyła się w świetlicy w Żdżarach. W tematykę "Nocy sów" wprowadził uczestników nadleśniczy Nadleśnictwa Łuków Grzegorz Uss, który opowiadał o walorach przyrodniczych, historycznych i turystycznych "Jaty", a po nim w imieniu wójta gminy Łuków głos zabrała radna Elżbieta Dynek.

O gatunkach sów występujących w Polsce opowiadał Wojciech Okliński, prezentując fotografie tych ptaków. Następnie odbył się pokaz filmu "Sowy Polski" z unikatowymi zdjęciami jednego z najwybitniejszych polskich fotografów przyrody Artura Tabora.

Kolejnym punktem była diaporama, czyli specjalna prezentacja multimedialna, fotografii Cezarego Pióro zatytułowana "Sowa mądra głowa". Autor opowiadał o tym jak fotografuje się ptaki, gdzie i w jakich okolicznościach i jakiego sprzętu używa do realizacji swojej pasji.

Główną atrakcją był pokaz "płomykówki" o imieniu "Tytka", którą przywiózł do "Jaty" sokolnik z Warszawy. Właściciel sowy jest tak z nią związany, że "Tytka" ma w jego domu... własny pokój.

Spotkaniu w świetlicy towarzyszyły dziecięce warsztaty wykonywania sów, prowadzone przez Ewelinę Najdychor z Nadleśnictwa Łuków.

Po teorii przyszedł czas na zajęcia w terenie - uczestnicy w kilku grupach wybrali się na nasłuchiwanie sów w rezerwacie, które właśnie w kwietniu są najbardziej aktywne, a potem wszyscy zasiedli przy ognisku na "Ranczu pod bocianami" w Żdżarach. Dla najbardziej wytrwałych miłośników ptaków "Noc sów" w Rezerwacie "Jata" zakończyła się o 4.00 nad ranem.

Organizatorami spotkania byli entuzjaści przyrody Wojciech Okliński, Robert Wysokiński, Cezary Pióro i Piotr Szewczyk, Nadleśnictwo Łuków, Gmina Łuków, Stowarzyszenie Ochrony Sów oraz grupa twórcza "przyJACIEle".

Gmina Łuków - grafika

Opublikowano dnia: 2014-04-10 przez: * webadmin * w kategoriach: Media o nas
| Wróć do listy artykułów