Kultura ludowa w oczach Zofii Stryjeńskiej – GPB Krynka
Na lipcowym Spotkaniu Humanistycznym gościliśmy w świecie wyobraźni artystycznej Zofii Stryjeńskiej: artystki niegdyś bardzo popularnej, dzisiejszym młodym z nazwiska prawie nieznanej (ewentualnie słusznie kojarzonej ze słynnym architektem pierwszych dekad XX wieku, Karolem Stryjeńskim, członkiem jeszcze słynniejszej bohemy zakopiańskiej tamtego okresu, prywatnie mężem Zofii), a wciąż subtelnie obecnej w ilustracjach licznych książek i świątecznych pocztówek.
Na początku zajęć prowadząca zaprezentowała nam biografię artystki, okraszając swą opowieść anegdotkami z życia malarki, jak choćby tą, że pragnąc studiować na Akademii w Monachium, która nie przyjmowała wówczas kobiet, Zosia przebrała się za chłopca i przez dłuższy czas posługiwała dokumentami brata, lub tą, że nie mając z czego się utrzymywać, założyła własny biznes: prowadziła sklep z obranymi ziemniakami. Usłyszeliśmy fragmenty przejmujących pamiętników artystki oraz wspomnień członków jej rodziny. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, w jaki sposób rodziła się fascynacja Stryjeńskiej kulturą ludową, Słowiańszczyzną, prastarymi wierzeniami Słowian, muzyką, tańcem, strojem, obyczajami mieszkańców ziemi polskich i szerzej, Słowian – a zatem tym wszystkim, co później stało się tematem jej prac.
Następnie zmierzyliśmy się z zadaniem ułożenia układanki klockowej, zaprojektowanej przez Stryjeńską, z której należało złożyć sześć obrazków: Sobótka, puszczanie wianków, Dożynki, Para nowożeńców krakowskich, Z gwiazdą, Dyngus, Sobótka. Pozornie prosta, przysporzyła nam troszkę trudności: barwność prac malarki, bardzo zindywidualizowany styl kładzenia barw i prowadzenia linii przez artystkę nie ułatwiały pracy.
Zabawiliśmy się również w pokolorowanie malowanki, bazującej na konturach jednej z prac Stryjeńskiej: okazało się, że do wypełnienia pustych miejsc każdy z nas użył innych kolorów, w porównaniu z zaprezentowaną później pracą artystki.
Na koniec zajęć zajrzeliśmy do Internetu. Wyszukaliśmy fotografię Zofii Stryjeńskiej. Ze zdjęcia spojrzała na nas niezwykle piękna kobieta, ideał kobiecego piękna i elegancji międzywojennej Polski…
| Wróć do listy artykułów